Jakiś czas temu, jako prezent ślubny od świadkowej powstał mój drugi papierowy tort.
Delikatny, biały, z koronkami i niezapominajkami.
Kwiatuszki zrobiłam sama - mam nadzieję, że chociaż trochę przypominają niezapominajki. ;)
Każdy kawałek tortu to otwierane pudełeczko,
mieszczące m.in. smoczek (na przyszłość), tabletki (na ból głowy),
kupony lotka bądź zdrapki (na szczęście), a także pieniądze. :)
Piękne w swej prostocie. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam torty, a ten wygląda słodko i jest taki delikatny. A tak przy okazji J. Dark jak zrobiłam dla Was kartkę ślubną, to poniosło mnie:) i zrobiłam jeszcze 3 w tym jedną urodzinową. Dlatego każda jest trochę inna. Wasza najbardziej mnie urzekła i "powiedziała" weź mnie i wyślij Młodej Parze - i tak się też stało. Jeszcze raz dziękuję za wygraną ślubną zabawę przydasiową. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńWspoaniały i zmyslny pomysł na prezent, wymaga pracy, ale to na pewno zostanie docenione. Dekoracja prosta, ale bardzo wdzięczna, niezapominajki jak malowane!
OdpowiedzUsuńświetny tort! musiał chyba być dość pracochłonny, widać, że włożyłaś w niego serce i pięknie dopracowałaś szczegóły :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny tort - wiem ile pracy włożyłaś ja zrobiłam swojej córce na komunię. Obdarowanym na pewno się spodobał.
OdpowiedzUsuńPiękny tort. No i takiej pamiątki na pewno się nie zapomni 😊
OdpowiedzUsuńPiękny tort. No i takiej pamiątki na pewno się nie zapomni 😊
OdpowiedzUsuńPiękny tort. No i takiej pamiątki na pewno się nie zapomni 😊
OdpowiedzUsuńPiękny, bardzo delikatny, nie przesadzony. Bardzo gustowny :)
OdpowiedzUsuńŚwietny tort!
OdpowiedzUsuń