środa, 29 lutego 2012

Klasyka.

No to dopadło mnie przeziębienie... a na dworze jak na złość ciepło i słonecznie. W ramach poprawiania sobie humoru, otoczyłam się ze wszystkich stron koralikami, łańcuszkami i innymi przydasiami... ;)

Kolejny raz koraliki spectra, tym razem w zdecydowanie eleganckiej odsłonie:



i bransoletka, która chyba stanie się moją ulubioną. :)




Na zakończenie PROŚBA - przeczytajcie APEL PANI NITECZKI, laureatki nagrody "Blog Roku 2011" i jeśli tylko możecie - udostępnijcie go dalej.

6 komentarzy:

  1. Sprytna ta bransoletka, a takich ogniwek po wiosennych porządkach u mnie zatrzęsienie, może sobie taka sprawię? Super pomysł.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję dziękuję. ;) spraw sobie taką koniecznie - świetna jest i do wszystkiego pasuje.

      Usuń
  2. Ciekawy pomysł na bransoletkę, wygląd z pewnością niedzienny. :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne kolczyki, bransoletka mi sie też podoba - oryginalna, pasuje idealnie do skromnego wieczorowego ubioru :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a w planach jest jeszcze naszyjnik do kompletu.. :D

      Usuń
  4. Patrzę sobie na taką fajna biżuterię i czasami jestem zła na siebie, że ograniczyłam się tylko do sutaszu:)
    Świetne kolczyki a bransoletka obłędna:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń