Chyba powoli uzależniam się od shabby chic... ;) po pudełeczku przyszedł czas na ramkę - nieduża, 10x15 cm, pierwotnie była zwykła, drewniana i niestety dość mocno potraktowana lakierem... Jednym słowem okropna. Najwięcej czasu zajęło mi zeszlifowanie grubej warstwy bezbarwnego lakieru, a potem już z górki. Myślę, że efekt jak najbardziej zadowalający. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz