Naszyjnik powstał do kompletu z tą bransoletką. Policzyłam, że zużyłam na niego 800 ogniwek! :) zdjęcia niestety nie są takie, jakbym chciała, nie jestem z nich zadowolona. Ale mój aparat się dzisiaj zbuntował - stwierdził, że zrobi mi na złość i nie złapie ostrości tak, jak powinien... Jeśli jutro albo w sobotę uda mi się zrobić lepsze zdjęcia, to na pewno je zmienię, a teraz uciekam cieszyć się z rozpoczętego już weekendu. :)
Suuper, a będą kolczyki do kompletu??
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mam nadzieję, że wpadnie mi do głowy pomysł na jakieś ładne, eleganckie kolczyki pasujące do reszty. ;)
UsuńPozwoliłam sobie na wyróżnienie Twojego bloga :) Mam nadzieję, że je przyjmiesz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://makbizuteriasutasz.blogspot.com/2012/03/kolejny-raz.html